Odkrywanie psychoterapii online - moją osobistą podróż

Od momentu, gdy po raz pierwszy usłyszałem o psychoterapii online, miałem mieszane uczucia. Z jednej strony, wydawała mi się to być niesamowicie nowoczesna opcja, ale z drugiej, obawiałem się, że brak bezpośredniego kontaktu z terapeutą może wpłynąć na efektywność terapii. Z postępującym czasem zrozumiałem, że życie w ciągłym biegu, związane z obowiązkami zawodowymi oraz osobistymi, nie zawsze pozwala mi na komfortowe funkcjonowanie w tradycyjnym gabinecie terapeutycznym. Postanowiłem zaryzykować i spróbować sesji online. To była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem w ostatnich latach.

Pierwsze sesje były pełne emocji i niepewności. Logując się na wirtualne spotkanie, czułem lekką tremę. Oczekiwałem, że będzie mi trudno otworzyć się przed kimś, kogo widzę tylko na ekranie. Jednak, zaskoczyła mnie moja własna zdolność do werbalizowania emocji. Mój terapeuta stworzył naprawdę bezpieczną przestrzeń do rozmowy. Moją pierwszą z niego lekcją było, że to nie miejsce jest kluczowe, ale to, jak czujemy się w danym momencie i jaką więź potrafimy zbudować z terapeutą.

Jednym z największych atutów psychoterapii online jest dla mnie elastyczność. Przypominam sobie, jak pewnego dnia miałem dość złożony dzień pełen wyzwań zawodowych. Zamiast spędzać godzinę w korkach do gabinetu terapeutycznego, mogłem wygodnie usiąść w moim ulubionym fotelu. To małe, ale jakże istotne przemyślenie otworzyło mi oczy na to, jak ważny jest komfort psychiczny w procesie terapeutycznym. Wiedza, że mogę przystąpić do terapii w sprzyjających dla mnie warunkach, daje mi poczucie sprawczości i kontroli nad moim rozwojem osobistym.

Podczas sesji online nauczyłem się również skuteczniej korzystać z narzędzi, które wspierają terapię. Mój terapeuta często proponował mi ćwiczenia do wykonania pomiędzy spotkaniami. Sporządzałem notatki, z których korzystam podczas sesji. Niekiedy dzieliłem się nimi z terapeutą, co pozwalało mi lepiej zrozumieć swoje myśli i emocje. Korzystanie z aplikacji do zarządzania swoimi uczuciami pomogło mi w dostrzeganiu postępów, co momentami bywało naprawdę motywujące. Dzięki tak hermetycznie zamkniętemu cyklowi, mogłem bardziej aktywnie uczestniczyć w moim rozwoju.

Jednak nie wszystko szło gładko. Zdarszały się chwile frustracji, zwłaszcza gdy miałem problem z połączeniem internetowym. Czasami gubiłem wątek rozmowy i trudno było mi zrozumieć pewne refleksje terapeutki. W takich momentach zrozumiałem, że zadbanie o технические aspekty naszego spotkania odgrywa dużą rolę w jego jakości. Przestrzeń, w której prowadzimy sesję, musi być pozbawiona rozpraszaczy. Bywały też momenty, kiedy zamarzałam z emocji i nie potrafiłem znaleźć słów. Mój terapeuta nauczył mnie, jak w takich momentach być łagodnym dla siebie i przypominać sobie, że w trakcie terapii nie ma dobrych ani złych odpowiedzi.

Przez ten czas nauczyłem się nie tylko wiele o sobie, ale również o przekuciu negatywnych emocji w pozytywne działania. Psychoterapia online otworzyła przede mną nowe możliwości. Moje podejście do problemów i trudnych emocji stało się bardziej świadome. Zdaję sobie sprawę, że bogactwo doświadczeń, które zebrałem, to nie tylko terapia, ale również masa cennych lekcji, które biorę ze sobą w codziennym życiu. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że doświadczenie sesji online było dla mnie szansą, by nauczyć się na nowo być uczciwym wobec siebie.

Na zakończenie mojej opowieści chciałbym podkreślić, że psychoterapia online nie jest dla każdego, ale warto spróbować, jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia. Niezależnie od tego, jaką formę terapii wybierzesz, najważniejsze jest, aby być otwartym na doświadczenia i nie bać się pytań. Warto pamiętać, że każdy z nas ma swoją ścieżkę, a terapeuta może pomóc w odkrywaniu naszych największych potencjałów. Dlatego, jeśli masz w sobie chęć do pracy nad sobą, nie zwlekaj. Psychoterapia online może być krokiem w stronę lepszego zrozumienia siebie i swoich emocji.